gru 24 2003

grinch


Komentarze: 3

Nie umiem się zaangażować w świąteczny nastrój. Rodzinna inwazja mocy jest dla mnie odstręczająca wprost proporcjonalnie do ilości dań, ciepła które mnie nie ogrzewa i poczucia zupełnie beznadziejnego braku.

Odbieram to jako swego rodzaju okaleczenie – bardzo lubiłem święta.

Siedzę sobie w wyludnionej robocie szczęśliwy chwilowym zwolnieniem od ciepłych uśmiechów.

Których nie mam

Niemniej jednak

Korzystając z okazji

Wszystkim życzę

Spokoju ducha, mnóstwa zabawek pod choinką i beztroskiego obżarstwa pośród tych których kompanii pragniecie.

 amen

 

 

 

nigdy_i_nigdzie : :
24 grudnia 2003, 11:32
Śniegu po pachy smacznej kiełbachy prezentów kupę rózgi na pupę do nieba choinki i wędzonej szynki oraz szczęśliwego wskoku do Nowego Roku!!! wszystkiego dobrego!
KINDZIOREK
24 grudnia 2003, 11:19
dalaczam sie do harley...
24 grudnia 2003, 11:11
Obyśmy znów polubili święta. Życzę Ci tego.

Dodaj komentarz