Archiwum 18 grudnia 2003


gru 18 2003 whooosa
Komentarze: 11

Wczoraj psychiatra.

Przedwczoraj psychoza

Jutro piątek.

 

Mam diagnozę!!!

Poddałem się pomocy terapeutycznej. Psycholodzy w tym celu chodzą do psychiatrów, psychiatrzy do księży, a księża do młodych kleryków. A i tak nóż dociera najgłębiej.

 

Otóż mam zaniżoną samoocenę i szukam zrozumienia u kobiet.

Kto by pomyślał…

Opowiadam całymi stronami moje historie a psychiatra siedzi i pali fajranty. Wygląda jak bruce willis i ma szpiczaste uszy. Ma również kota jak na psychiatrę przystało. Kot jest kawowo biały i ma śmieszny różowy nos. Gdy wchodzi do pokoju psychiatra długo patrzy na niego podejrzliwie po czym mruczy pod nosem – ciekawe czego on chce…

 

A ja patrzę dziś podejrzliwie na wszystkie historie wokół siebie. Spokój, przede wszystkim spokój. W radiu „all i wanna do is loving U”. Być może Anno, być może. Chwilowo nie jestem pewny. Czas to mój informator.

 

Mam zabawne wrażenie – jakbym wczoraj usłyszał w głowie:

- halo to ja

- ja???

 

Tak, tak, pójdę do psychiatry. W przyszłą środę.

 

 

 

 

 

 

 

nigdy_i_nigdzie : :