Archiwum 06 grudnia 2004


gru 06 2004 Ambaras
Komentarze: 10

Czy wspominałem już, że psychopaci nie zawahają się przed niczym na drodze do celu? Wykorzystają każdą słabość, pójdą po każdej z nich prosto do celu? Nie zawahają się nawet przed okaleczaniem?

Otóż tak właśnie jest.

W miare uważnie śledzący to co piszę być może zauważyli iż wspominałem że już nie chce. I że wynurzam się obok. I że może nawet nie chcę chcieć. I że dopiąłem sobie tą niechęć pod szyją szczelnie jak piankę dla płetwonurków. I że nic mnie to nie obchodzi, i jasne skacz sobie, jasne! To twoje życie...I..

 

ZŁAMAŁA NOGĘ!

 

<złamałam noge:((((>

byłem gotowy na wszystko, począwszy od romansów z kolegami skończywszy na skoku z wieżowca. Ale ona złamała nogę...

 

<boli>

w ogóle w twoim wieku nie łamie się nóg, chyba zwariowałaś jesteś za stara, dzieci łamią nogi, kobieta to se może paznokieć złamać

 

<boli mnie>

nie waż się łapać mnie na dziecko, bez tych numerów, nie będę głaskał! Jesteś jędzą i psychopatką

w ICD10 nie ma już psychopatów teraz jest osobowość dyssocjalna

dobrze zatem jesteś dyssocjalną jędzą

 

<zadzwoń>

nie!

zadzwoniłem, bardzo trudna rozmowa

 

- a jakbyśmy mieli dziecko to byś się ze mną ożenił?

- no jakbyśmy mieli to pewnie tak

- no to może miejmy i sie ze mną ożenisz!

 

Genialne! Dlaczego na to nie wpadłem.

Doprawdy ponoć potrzebą matką wynalazku, ale tym razem to chyba ojciec wynalazkiem potrzeby!

 

nigdy_i_nigdzie : :