Archiwum 02 października 2004


paź 02 2004 Prosze pana prosze pani narkomani
Komentarze: 9

- nie możesz mnie zostawić to między nami jest jakieś nierozerwalne, biologiczne

- to znaczy z tamtym bylo gorzej , tak?

 

i mimo to przez chwilę przytulam się tych słów, chwilę tak krótką może dzień dwa nim dociera do mnie jak wściekle walczysz z tym, jak zniewolona się czujesz

 

Ile jesteś w stanie zrobić by się wyrwać

 

Ach to przecież nie takie trudne Aniu znaleźć innego mężczyzne gdy ma się dwadzieścia kilka lat, blond włosy i wielkie orzechowe oczy, jak mogłaś nie wiedzieć tego że nie jestem wyrokiem, jak się nim stałem.

 

I gdy nienawidząc tego co robisz tęsknię za twoim ciałem i gdy pytasz czy jak będziemy z kimś innym to dalej będziemy sypiać ze sobą przecież to sie właśnie dzieje myślę opierając policzek na twoim brzuchu i mówiąc nie nie będziemy choć wiem że kłamię bo zawsze będę pragnął cię pierprzyć maleńka lizać gryźć kołysać do snu potem słuchać twojego oddechu i starać się usnąć nim znów zapragnę cię obudzić by poczuć jak zaciskasz dłoń na moim ramieniu i wiem że mógłbym cię kochać dosłownie wszędzie

w kapeluszu i w berecie.

W wielkim wietrze na szosie i na koncercie.

W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach.

I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiona.

I gdy jajko roztłukujesz ładnie -

nawet wtedy, gdy ci łyżka spadnie.

W taksówce. I w samochodzie. Bez wyjątku.

I na końcu ulicy. I na początku.

I gdy włosy grzebieniem rozdzielisz.

W niebezpieczeństwie. I na karuzeli.

W morzu. W górach. W kaloszach. I boso.

Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.

 

I coż z tego że każdą inną też lecz gdybym miał wybór nie zastanawiałbym się a dziś myślę o tobie z kimś bo nie chcę z sobą fantazją nieuzasadnioną i gdy myślę jak pierwszy raz cię dotknął, czy przechyliłaś wtedy głowę lekko w bok co szepnął ci do ucha czy dotknęłaś jego twarzy dłonią czy całował ją od wewnętrznej strony ja bym tak zrobił wiem że cię to peszy czy przytuliłaś się do niego potem i czy obudziłaś się obok tego samego człowieka obok którego usnęłaś

 

I gdybym jakimś niewyobrażalnym zrządzeniem losu znalazł się obok was w tym momencie gdybym przełknął wszystkie przekleństwa i cały jad czy umiałbym się powstrzymać by nie pogładzić cię po włosach, przesunąć ten niesforny kosmyk za ucho żeby nie łaskotał cię w policzek

granica za którą tylko pustka

a jeśli pustka coz powstrzyma mnie przed jej przesunieciem co ryzykowałbym wtedy gdybym był dotykiem przy tobie

upokorzenie?

Czy można upokorzyć dotyk? Czy można upokorzyć dotyk którego nie ma?

 

nigdy_i_nigdzie : :